Po zeszłorocznych doświadczeniach związanych ze zdobywaniem górskich szczytów zebranych podczas wyprawy do norweskiego Telemarku, tym razem postanowiliśmy wybrać się w Alpy Włoskie, a dokładnie do doliny Val di Sole.
Dolina Val di Sole (czyli Dolina Słońca) znajduje się w północnych Włoszech, w regionie Trydent-Górna Adyga i obejmuje dopływy rzeki Noce oraz dopływy przyległych dolin Val di Peio oraz Val di Rabbi. Dolina Val di Sole otoczona jest grupami: Dolomity Brenta, Adamello i Presanella oraz Ortler Cevedale.
Nazwa Val di Sole nie pochodzi etymologicznie od słońca, najprawdopodobniej natomiast ma źródłosłów celtycki. Jedna z teorii mówi, że nazwa doliny pochodzi od celtyckiego bóstwa wód Sulisa, co miałoby związek ze źródłami wód termalnych w Val di Rabbi.
Największym skarbem Val di Sole jest dzika i nienaruszona przyroda. W dolinach a także na graniach poprowadzonych jest wiele szlaków: od mało wymagających biegnących utwardzonymi drogami, do tak zwanych żelaznych dróg (via ferrata) umożliwiających ubezpieczoną wspinaczkę. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie na miarę swoich możliwości i oczekiwań. Na kolejnych podstronach znajduje się opis tras, które przeszliśmy podczas naszego dwutygodniowego pobytu w tej części Alp.
Nasza baza wypadowa znajdowała się w niewielkiej miejscowości Folgariga leżącej przy drodze łączącej Dimaro z Madonna di Campiglio. Mieszkaliśmy w niewielkim domku leżącym zupełnie na uboczu, pod lasem i z dala od zabudowań. Z domku rozpościerał się wspaniały widok na szczyt Sasso Rosso.
Zgodnie z planami, urlop spędziliśmy bardzo aktywnie, przemierzając mniej lub bardziej znane i uczęszczane szlaki. Wśród przebytych przez nas tras nie było żadnej ferraty, co związane było głównie z wiekiem niektórych członków naszej grupy. Poniżej znajduje się „spis treści” naszego pobytu w Val di Sole:
sobota, 22 lipca: przyjazd do Folgaridy, zakwaterowanie i zdobycie pierwszych doświadczeń z chłodnym górskim wieczorem;
poniedziałek, 24 lipca: deszcz, do południa bardzo intensywny, potem trochę mniejszy. Późnym popołudniem w końcu się wypogodziło, idziemy więc w las na poziomki i jagody;
wtorek, 25 lipca: wjazd kolejką na przełęcz Passo Grostè a potem wędrówka dookoła Cima Grostè. Deszczowy poprzedni dzień spowodował, że było bardzo zimno i wietrznie;
środa, 26 lipca: wędrówka do Rifugio Tuckett. Rozpoczynamy z doliny Vallesinella, do której dostaliśmy się autobusem z Madonna di Campiglio;
piątek, 28 lipca: mordercza wyprawa do schroniska Rifugio Stavèl. Niezwykle gorący dzień i brak wiatru dał się nieźle w kość. Ale było warto;
sobota, 29 lipca: wjazd kolejką Peio 3000 na wysokość 3.000 m n.p.m. a potem zejście w dół doliną Val di Mite. Coś mniej wymagającego i regeneracja po wczorajszej wspinaczce;
niedziela, 30 lipca: prognozy pogody przewidywały mokry dzień. Zdecydowaliśmy się więc na krótki spacer doliną Val Nambrone. A po południu spacer do Malaga Folgarida di Dimaro i zakup doskonałej jakości wyrabianych na miejscu serów;
Dokładny opis naszych wędrówek znajduje się na kolejnych podstronach. Oczywiście jest to tylko niewielki wycinek tego, co można zobaczyć i robić w Val di Sole latem. Mam nadzieję, że przygotowane przeze mnie opisy oraz dołączone do nich fotografie będą pomocą przy planowaniu waszego pobytu w tej części Alp.