Val di Rabbi to dolina leżąca w Alpach Retyckich w grupie Ortler Cevedale. Dolinę przecina potok Torrente Rabbies. Z racji dogodnego położenia na zboczach doliny znajduje się wiele szlaków o różnym stopniu trudności.
Informacje ogólne:
Po wyczerpującej wędrówce poprzedniego dnia, na dzisiejszy dzień zaplanowaliśmy coś mniej wymagającego. Celem naszej dzisiejszej wędrówki miały być wodospady Cascata di Saent na potoku Torrente Rabbies leżące w dolinie Val di Rabbi. W praktyce okazało się, że do wodospadów doszliśmy szybciej niż się tego spodziewaliśmy. Z racji tego, że dzień był wyjątkowo pogodny, postanowiliśmy kontynuować wycieczkę do doliny Val di Saent, która leży powyżej Val di Rabbi.
W sumie pokonaliśmy dystans około 9 kilometrów a suma podejść wyniosła około 600 metrów.
Szczegółowe informacje o szlaku można znaleźć poniżej a ślad GPS w formacie gpx można pobrać
tutaj.
Opis szlaku:
Naszą wędrówkę przez dolinę Val di Rabbi rozpoczęliśmy na parkingu Coler. W górę doliny poprowadzone są dwie ścieżki, po obydwu stronach potoku Torrente Rabbies. My zdecydowaliśmy na ścieżkę po prawej stronie potoku (według naszej mapy jest to szlak numer 106). Po przeciwnej stronie potoku wiedzie droga, którą jeżdżą autobusy dowożące mniej sprawnych wędrowców w górę doliny (oczywiście za opłatą). Ścieżka, którą idziemy prowadzi bezpośrednio ponad brzegiem potoku. W drodze, oprócz innych turystów towarzyszą nam krowy. Na okolicznych łąkach pasą się całe stada krów. Niektóre z nich postanowiły zejść nieco niżej i zaprzyjaźnić się z wędrowcami. Po przejściu około 1.600 metrów ścieżka zaczyna się wspinać na morenę polodowcową. Po wejściu na nią, nadal podążamy wzdłuż strumienia. Na początku ścieżka jest praktycznie płaska, jednak w miarę zbliżania się do końca doliny, staje się ona coraz bardziej kamienista i stroma. Po przejściu kolejnych 700 metrów, na horyzoncie pojawia się dolny wodospad Cascata di Saent. Ścieżka staja się coraz bardziej skalista, z racji rozpryskującej się wody kamienie są mokre i śliskie. Aby dojść do górnego wodospadu Cascata di Saent trzeba się trochę powspinać po krętej, kamienistej ścieżce (cały czas idziemy szlakiem numer 106). W końcu, po przejściu kolejnych 500 metrów stajemy na drewnianym moście przechodzącym ponad potokiem. Powyżej znajduje się górny wodospad a poniżej, oczywiście dolny. Widok jest doprawdy wspaniały. Spadająca z kilkunastometrowej wysokości woda rozpryskuje się na kamieniach tworząc malownicze fontanny i kaskady. Wszędzie jest wilgotno, w powietrzu unosi się zapach wody. Dzień jest ciepły, słońce praży, więc taka ochłoda jest jak najbardziej przyjemna. Po krótkiej przerwie idziemy dalej, nadal szlakiem numer 106 w kierunku doliny Val di Saent. Po przejściu 200 metrów po prawie płaskim terenie stajemy na niewielkiej polance, skąd rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na dolinę Val di Rabbi oraz szczyty w grupie Dolomity Brenta.
Teraz przed nami wspinaczka po stromym szlaku do doliny Val di Saent. Różnicę wysokości wynosząca około 200 metrów pokonujemy stosunkowo sprawnie i już po kilku minutach znajdujemy się u wejścia do doliny Val di Saent. Z punktu widokowego rozpościera się jeszcze obszerniejszy widok na leżącą w dole Val di Rabbi. Jak na dłoni widać ścieżki i drogi, którymi poprzecinana jest dolina. Robimy sobie krótka przerwę na obiad. Po krótkich naradach, decydujemy się na dalszą wędrówkę szlakiem numer 106 przez dolinę Val di Saent. Po pokonaniu niewielkiego wzniesienia stoimy na ogromnej, trawiastej, usianej ogromnymi głazami polanie Pra di Saent. Mijamy Malagę Pra di Saent i idziemy dalej w górę doliny. Ścieżka staje się coraz bardziej stroma, a na potoku płynącym wzdłuż szlaku tworzą się coraz wyższe kaskady. Przed nami rozpościerają się coraz piękniejsze widoki na szczyty otaczające dolinę. Po przejściu około 1.500 metrów podejmujemy decyzje o powrocie. Chcemy być o przyzwoitej porze na dole. W drodze powrotnej skręcamy jeszcze w ścieżkę oznaczoną napisem: „Sentiero dei larici monumentali”, czyli „Szlak monumentalnych modrzewi”. Jak się okazało, ścieżka prowadziła przy ogromnych okazach modrzewi. Każde z monumentalnych drzew miało podany szacunkowy wiek oraz średnicę. A trzeba przyznać, że niektóre okazy są faktycznie monumentalne. Modrzewiowy szlak kończy się w przy Maladze di Saent. Dalsza droga powrotna prowadziła szlakiem numer 106.
Z założenia dzisiejsza wędrówka miała być odpoczynkiem po wczorajszym wyczerpującym dniu. W związku z tym, do doliny Val di Rabbi przyjechaliśmy dość późno, co jak się później okazało, było błędem. Dolina Val di Seant nas urzekła. Niestety, z braku czasu nie udało nam się dość w głąb doliny. A chcieliśmy i próbowaliśmy. Gdybyśmy wiedzieli jak pięknie tutaj będzie, z pewnością pojawilibyśmy się na miejscu zdecydowanie wcześniej.
Dojazd:
Wędrówkę rozpoczęliśmy na płatnym parkingu Coler. Współrzędne GPS parkingu to: 46,41732 N, 10,77614 E. Aby dojechać do parkingu trzeba jechać w kierunku miejscowości Piazzola oraz Somrabbi. Droga przez Somrabbi i dalej jest bardzo wąska, po jednej stronie jest przepaść. Trzeba poruszać się niezwykle uważnie.
Rozwiń tekst