Pałac w Knossós to największa tego typu budowla z okresu
kultury minojskiej. Pierwszy pałac w Knossós został wybudowany około roku 2000 p.n.e., więc w tym samym czasie, co pałace w
Mália czy
Festós. Znaleziska pozwalają sądzić, że w owym czasie istniała w miejscu pałacu duża osada. Około roku 1700 p.n.e. pałac w Knossós, podobnie jak inne pałace na wyspie, został zniszczony przez potężne trzęsienie ziemi. Już około roku 1600 p.n.e. pałac został odbudowany, prawdopodobnie nowy pałac był większy i wystawniejszy niż poprzedni. Epoka drugiego pałacu to rozkwit kultury minojskiej. Knossós stało się absolutnym
centrum wyspy. Wykopaliska pozwalają sądzić, że ówczesne miasto zamieszkiwało ponad sto tysięcy mieszkańców. W roku 1450 p.n.e. wyspę nawiedziła kolejna katastrofa. Naukowcy nie są zgodni czy było to trzęsienie ziemi czy też wybuch wulkanu. W następstwie tej katastrofy całe północne wybrzeże wyspy zostało poważnie zniszczone. W roku 1400 p.n.e. wyspę nawiedza kolejne trzęsienie ziemi, w następstwie którego pałac ulega kompletnemu zniszczeniu.
Według greckiej mitologii, w Knossós znajdował się pałac legendarnego króla Minosa, którego żona, Pazyfe, urodziła Minotaura - potwora o ludzkich kształtach i głowie byka. W obawie, aby bestia nie szkodziła poddanym, król rozkazał Dedalowi zbudować labirynt, w którym ją zamknięto. Z Attyki sprowadzano Minotaurowi chłopców i dziewczęta na pożarcie. Dopiero Ateńczyk Tezeusz zabił potwora i za pomocą córki Minosa, Ariadny, wydostał się z labiryntu.
Zaraz po wejściu do pałacu, staje się jasne, dlaczego powstały mity o labiryncie. Nawet z dokładnym planem, znalezienie właściwej drogi jest bardzo trudne. Wspaniale apartamenty królewskie to bez wątpienia najpiękniejsze komnaty w Knossós. Okalają one centralny dziedziniec. Wybitnym dziełem sztuki architektonicznej są Wielkie Schody. Nie tylko umożliwiają one dojście do komnat, ale stanowią integralną część pałacu; przestronna klatka schodowa wpuszczała bowiem światło do niższych pięter pałacu.
Ślady dawnego luksusu widać w Apartamentach Królowej, które znajdują się obok wspaniałego Holu Kolumnowego usytuowanego u podstawy schodów. Główny pokój zdobi kopia słynnych fresków z delfinami. Z dwóch stron sala otwiera się na dziedziniec, z którego dochodzą światło i powietrze.
Sieć połączonych ze sobą rur z terakoty pod większą częścią pałacu składa się na system kanalizacyjny. Woda do pałacu dostarczana była ze zbiornika u podnóża wzniesienia.
Wielkie Schody wiodą na piętro do surowszych w wystroju pomieszczeń nad Apartamentami Królowej, uznawanych za Komnaty Króla. Klatka schodowa przechodzi przez wielką salę przyjęć, zwaną Holem Straży Królewskiej. Jej ściany zdobi powtarzający się motyw tarcz. Sąsiednie pomieszczenie to Hol Podwójnych Toporów, prawdopodobnie osobista komnata władcy.
Główne schody zbiegają na typowy dla minojskich pałaców dziedziniec centralny, który dzisiaj jest otwarty, ale w przeszłości prawdopodobnie otoczony był murami. W północno-zachodnim narożniku znajduje się wejście do Sali Tronowej, najlepiej oddającej atmosferę pałacu. W zadziwiająco małej komnacie, pod ścianą stoi zrekonstruowany kamienny tron z wydrążonym siedziskiem. Otaczają go kamienne ławy. Ściany zdobi zrekonstruowany fresk przedstawiający gryfy.
Spacer po wykopaliskach to doskonała okazja do wczucia się w atmosferę dawnych czasów. Warto zwrócić uwagę na gigantyczne pitosy w północno-wschodniej części pałacu, magazyny widoczne za Salą Tronową i reprodukcję fresków w zrekonstruowanej komnacie powyżej. Na uwagę zasługują również budynki straży oraz zapadnięty fragment konstrukcji będący prawdopodobnie rodzajem rytualnego basenu.
Na północ od rytualnego basenu znajduje się tak zwana Święta Ulica. W czasach minojskich łączyła ona Knossós z osadą portową Amnissós. Droga została wybrukowana prostokątnymi płytami kamiennymi. Przypuszcza się, że drogą tą przechodziły także rytualne procesje. Pod drogą znaleziono fragmenty starszej drogi. Uchodzi ona za najstarszą drogę, jaką wybudowano w Europie.
Knossós znajduje się w programie każdego biura podróży, stąd też panuje tutaj ogromny tłok. Aby nie stać w kolejce do wejścia i przede wszystkim w spokoju zwiedzić ruiny, należy zaplanować we wczesnych godzinach porannych albo popołudniowych. W ciągu dnia w wykopaliskach panuje niezwykły tłok i chaos.