Brak hoteli, brak tawern, brak niedokończonych budynków, brak turystów, brak piasku – tylko pustynny krajobraz i maszty radiowe, za pomocą których do Libanu dociera radio Monte Carlo to właśnie jest Półwysep Gkréko (gr. Ακρωτήρι Γκρέκο). Działająca od 1974 roku radiostacja wojskowa dba o to, aby ten skrawek lądu nie został zarekwirowany przez turystów. Przez półwysep poprowadzona jest wąska asfaltowa droga. Sam płaski cypel Gkréko z powodu promieniowania nie jest dostępny dla turystów. Od asfaltowej drogi odchodzi wiele piaszczystych dróżek w kierunku skalistego wybrzeża. W skalistych urwiskach morskie fale pracowicie drążą mniejsze i większe jaskinie. W wielu miejscach wytworzyły się niesamowite skalne mosty. Warto poświęcić kilka godzin, aby przespacerować się nadmorskim szlakiem i podziewać wyjątkowe widoki.
W północnej części półwyspu znajduje się kościółek Ágioi Anárgyroi.