Od antyku do dzisiaj ten mały, przyjmujący formę stopy półwysep, przyciąga ludzi swą magią i urodą. W starożytności zasobne kopalnie marmuru i święte miejsca, dzisiaj dwa urocze kąpieliska i tradycyjne tawerny. Do oglądania jest tutaj sporo; można spacerować pomiędzy sosnami i drzewkami oliwnymi całymi godzinami. Antyczne kopalnie marmuru, świątynne groty, ruiny jońskich świątyń, wczesnochrześcijańskie bazyliki, to wszystko jest do zobaczenia w tym jednym miejscu.
Alikí nigdy nie było prawdziwą wioską. Ziemie należały do mieszkańców Theológos, którzy spędzali tutaj tylko czas podczas zbiorów oliwek. W czasach obecnych, ze względu na ochronę zabytków nie wolno tutaj wznosić żadnych budkowi. Dzięki temu półwysep zachował swoja pradawną formę i atmosferę.
Bardzo ciekawy i wart polecenia jest spacer dookoła półwyspu. Po przejściu około 50 metrów dochodzi się do sarkofagu z czasów rzymskich o niespotykanych rozmiarach. Ścieżka prowadzi dalej do antycznego wzgórza świątynnego, na którym znajdują się ruiny dwóch świątyń datowanych na VII wiek przed Chrystusem. Dwie świątynie, oparte na niemalże kwadratowych fundamentach wzniesione były tuż przy sobie. Z czasów ich świetności pozostało niewiele, kilka kolumn stojących tu i ówdzie. W jednaj ze świątyń można zauważyć coś na wzór otoczonego kolumnami przedsionka. W obydwu świątyniach znajdują się ślady ołtarza ofiarnego. Na prawo od świątyń znajduje się grota, w której prawdopodobnie czczono Apolla.
Dalej ścieżka pnie się w gore. Po kilkudziesięciu metrach z sosnowego lassu wyłaniają się ruiny dwóch wczesnochrześcijańskich bazylik z V wieku naszej ery. Obydwie bazyliki zostały zbudowane w oparciu o podobny schemat konstrukcyjny. Świątynia była podzielona na trzy części, każda z nich oddzielona była rzędem kolumn. W północnej świątyni zachowała się chrzcielnica.
Dalej ścieżka podąża w kierunku południowego cypla półwyspu. Najpiękniejsze widoki można podziwiać trzymając się ścieżki idącej najbliżej brzegu. Cale wybrzeże południowe półwyspu to jedna wielka kopalnia marmuru. Przyglądając się dokładnie ścianom marmurowych bloków dostrzec można ślady narzędzi, którymi starożytni odcinali marmur od skal oraz ślady urządzeń umożliwiających ładowanie bloków na statki, którymi marmur wywożony był we wszystkie zakątki Morza Śródziemnego.
W czasach świetności za panowania rzymskiego, biały marmur z Thasos był szczególnie ceniony. Intensywna eksploatacja złoża w tamtym okresie spowodowała znaczne zmniejszenie półwyspu. Przy spokojnym morzu, można obserwować pierwotne granice lądu.
Droga powrotna do plaży biegnie wzdłuż północnego wybrzeża. Około 100 metrów przed plażą, od drogi głównej odchodzi ścieżka do skalnego kościoła w grocie.
Innym skarbem, który ma do zaoferowania Alikí to dwie spokojne zatoczki i leżące przy nich plaże. Na Thasos Alikí bywa często nazywa "wanną wyspy", co nie jest zresztą przesadą. Zwłaszcza na krańcu półwyspu, gdzie dno morskie pokryte jest skalami marmurowymi, woda nagrzewa się szybko do bardzo przyjemnych temperatur.
Rozwiń tekst