Ostia Antica to antyczne miasto portowe położone u ujścia Tybru do morza Tyrreńskiego. Zachowane do dziś ruiny są jednymi z największych pod względem powierzchni w we Włoszech. Spacer po ruinach pozwala zanurzyć się w atmosferę dawnego rzymskiego miasta i poczuć smak życia w tamtym okresie. Pierwsza osada i port zostały zbudowane już w roku 338 p.n.e. Głównym zadaniem miasta była kontrola przepływających statków i ochrona Rzymu przed ewentualnym najazdem piratów. W miarę upływu czasu port rozbudowywano. To z portu w Ostii wyruszyła flota na podbój Kartaginy i później na podboje w całym basenie Morza Śródziemnego. Cesarz Klaudiusz rozkazał wybudować sztuczną przystań a cesarz Hadrian rozkazał wykonać kanał łączący port z Tybrem. Wówczas Ostia rozkwitła jako miasto, dodatkowo wzbogacona budowlami przez cesarza Marka Aureliusza i połączona z wiecznym miastem nową drogą – Via Portuensis idącą prawym brzegiem Tybru. Wraz z upadkiem politycznym i militarnym miasta Rzymu, Ostia straciła na znaczeniu, a port w ciągu stuleci zamienił się w bagno. Pomiędzy rokiem 827 a 844 papież Grzegorz IV odnowił miasto, zbudował fortyfikacje mające bronić je przed Saracenami i dał mu nową nazwę: Gregoriopolis. W 849 w pobliżu Ostii doszło do bitwy morskiej, w której flota chrześcijańska pokonała flotę arabską.
Do miasta wchodzi się bramą Porta Romana na główną ulicę antycznego miasta Decumanus Maximus. Po przejściu kilkuset metrów, po lewej stronie wyłania się kompleks term Neptuna. Jak każde rzymskie miasto, tak i Ostia posiadała publiczne termy. Termy Neptuna znane są przede wszystkim z przepięknych czarnobiałych mozaik podłogowych. Obok Term Neptuna znajdują się budynki straży.
Kolejną ciekawą budowlą jest teatr. Został on zbudowany za czasów Marka Agrypy a następnie przebudowany w II wieku za panowania cesarzy Septymiusza Sewera i Karakali. W ostatnich latach teatr został odrestaurowany i jest nadal używany do celów artystycznych.
Naprzeciwko teatru znajdują się ruiny świątyni bogini Ceres, patronki wegetacji i urodzajów. Po lewej stronie teatru znajduje się świątynia Siedmiu Sfer. Zachowały się ławki oraz mozaika przedstawiająca siedem kręgów symbolizujących orbity planet.
Idąc dalej dochodzimy do skrzyżowani z Via di Diana, przy której zlokalizowane były budynki mieszkalne. Warto zajrzeć do znajdującego się po prawej stronie budynku Insula di Diana. Parter i pierwsze piętro zachowały się w dość dobrym stanie, widoczne są nawet pozostałości balkonów. Za Insula di Diana znajduje się muzeum, w którym wystawiane są posągi, popiersia, sarkofagi i reliefy.
Idąc dalej Decumanus Maximus dochodzimy do Kapitolu, Kurii i Forum. Budynki zostały wzorowane na odpowiednich budynkach rzymskich. Przy kolejnej przecznicy, Via Epagathiana, znajduje się najlepiej zachowany kompleks budynków w całym mieście. W budynkach tych mieściły się magazyny portowe. Właścicielem budynków wyło dwóch uwolnionych arabskich niewolników, których imiona wyryte są nad wejściową bramą.
Po przeciwnej stronie Via Epagathiana znajdują się pozostałości budynku Casa del Mosaico del Porto, w którym dobrze zachowały się mozaiki podłogowe. Najciekawszą jest mozaika przedstawiająca latarnię morską w Ostii. Kilka kroków dalej, przy Via del Tempio di Ercole znajduje się dom Domus Amore i Psyche, w którym znaleziono rzeźby obydwu bogów. Podążając dalej dochodzimy do Term del Mitra.
Kolejnym ciekawym budynkiem zlokalizowanym przy Decumanus Maximus jest Insula delle Muse, w którym zobaczyć można malowidła na ścianach i sufitach. Na końcu Decumanus Maximus znajduje się Porta Marina, antyczna brama portowa.
Wracając Decumanus Maximus w kierunku Porta Romna, po prawej stronie znajduje się Scuola del Traiano, budynek, w którym mieściło się stowarzyszenie kupców. Dobrze zachowała się sala balowa ozdobiona marmurowymi inskrypcjami ze wspaniałą mozaiką podłogową. Nieopodal znajduje się dobrze zachowana latryna z miejscem dla trzech osób.
Rozwiń tekst