Zielony Staw Kieżmarski

Zielony Staw Kieżmarski

Zielony Staw Kieżmarski (słow. Zelené pleso kežmarské) to jezioro znajdujące się w Dolinie Zielonej Wody Kieżmarskiej (Dolina zeleného plesa), która jest górną odnogą Doliny Białej Wody Kieżmarskiej (Dolina kežmarskej bielej vody). Staw znajduje się na wysokości 1.545 m n.p.m i zajmuje powierzchnię około 1,77 hektara. Nad stawem górują następujące szczyty: Kozia Turnia (Kozí štít) od północy, Jastrzębia Turnia (Jastrabia veža) od zachodu i Mały Kieżmarski Szczyt (Malý Kežmarský štít) od południa. Przy stawie znajduje się Schronisko nad Zielonym Stawem Kieżmarskim (Chata pri Zelenom plese).
Wędrówkę do Zielonego Stawu rozpoczęliśmy na parkingu „Biała Woda” znajdującym się przy drodze 537. Długość trasy wynosiła nieco ponad 15 kilometrów, a przewyższenie około 630 metrów.
Szczegółowe informacje o szlaku można znaleźć poniżej a ślad GPS w formacie gpx można pobrać tutaj.
Opis szlaku:
Były dwa powody, dla których wybór padła na szlak doliną do Zielonego Stawu. Trudy wczorajszej wspinaczki na Czerwoną Ławkę zostawiły po sobie ślad. Dodatkowo, całą noc padał deszcz i niebo było zasnute grubą warstwą chmur. Prognozy na dzień nie były optymistyczne. Cały dzień miał padać deszcz. Przy takich warunkach brzegowych, wyprawa w wysokie góry byłaby bez sensu.
Zaopatrzeni w parasole i peleryny wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w kierunku parkingu „Biała Woda”. Na parkingu powitał nas miły pan mówiący płynnie po polsku i skasował opłatę za parking. Na razie deszcz nie padał, ale szczyty gór zasłonięte były chmurami i mgłą. Ruszyliśmy więc żółtym szlakiem w kierunku Zielonego Stawu. Praktycznie przez cały czas szliśmy szeroką, szutrową drogą. Jedynie podejście z doliny z Doliny Białej Wody Kieżmarskiej do Doliny Zielonej było bardziej wymagające. Droga pokryta była drobnymi kamieniami, które uciekały między butami.
Niestety prognozy się sprawdziły. Już po kilkunastu minutach zaczęło siąpić. Widoczność była mocno ograniczona i nie było szans dostrzec żadnych szczytów. Po trzech godzinach marszu, zmoknięci i zmarznięci dotarliśmy do Zielonego Stawu. Mgła nieco podniosła się w górę i można było dostrzec taflę całego jeziora i otaczające go szczyty.
Po krótkiej przerwie w schronisku ruszyliśmy w drogę powrotną. Szliśmy ty samym szlakiem, którym wchodziliśmy w górę. W połowie drogi powrotnej deszcz w końcu przestał siąpić, ale chmury nadal zasłaniały widoki na otaczające szczyty. Było w miarę ciepło, więc ubrania zaczęły wysychać i zanim doszliśmy do parkingu, byliśmy już w miarę susi.
Podsumowując wycieczka nie należała do udanych. Wędrówka w deszczu nie należy do najprzyjemniejszych. Ale jezioro i dolina zaliczone. Przy ładnej pogodzie spacer do Zielonego Stawu może być całkiem przyjemny. Zwłaszcza, że droga jest dobrze utrzymana i bez większych przewyższeń. Można więc spokojnie polecić to miejsce na niedzielny spacer z rodziną.
Dojazd:
Wędrówkę rozpoczęliśmy i skończyliśmy na parkingu „Biała Woda” znajdującym się przy drodze 537 pomiędzy miejscowościami Tatrzańskie Matlary (Tatranské Matliare) i Kieżmarskie Żłoby (Kežmarské Žľaby). Parking jest płatny. Współrzędne GPS parkingu to 49.187692, 20.292491.
Rozwiń tekst